Ceny paliw jeszcze nigdy nie były tak duże w Islandii, jak teraz. W czwartek wieczorem i piątek rano, po raz kolejny do góry o parę koron powędrowały ceny na wszystkich stacjach paliw. Hermann Guðmundsson, prezes spółki N1, powiedział, że według niego ceny paliw osiągnęły szczyt i teraz powinny zacząć maleć.
Stacje Olís, podniosły ceny o 4 korony a zaraz po nim ceny podniesiono na stacjach N1. Na stacjach Olís cena za litr benzyny 95 oktanowej wynosi 235,80 koron, a diesel jest w cenie 239,70 koron za litr. Wczoraj wieczorem najwyższe ceny paliw były na stacjach Shell gdzie litr benzyny kosztuje 236,80 koron. Najtańsze paliwo wczoraj było na stacjach Orkan, litr kosztował 235,20 koron.
Hermann Guðmundsson, zapytany o to wysokie ceny paliwa powiedział, że można na pewno stwierdzić, że ceny są teraz najwyższe niż były kiedykolwiek wcześniej. „Ceny paliw osiągnęły szczyt po ostatniej podwyżce. Po rozmowach z ekspertami wnioskuję, że osiągnęliśmy najwyższy poziom i ceny nie powinny już rosnąć.” Jednak nie ma dowodów na to, że ceny zmaleją, dodał.
informacje/mbl.is