Minister Edukacji Illugi Gunnarsson, kategorycznie odrzucił wniosek jaki złożyła Vigdís Hauksdóttir z Partii Postępu, dotyczący nałożenia dodatkowej opłaty od przyznania kredytów studenckich, dla tych co po zakończeniu nauki za granicą nie powrócili do Islandii.
Jak donosi ruv.is, minister odpowiedział na pytanie poseł, czy byłoby możliwe czy nie, obarczenie studentów uczących się za granicą dodatkowymi kosztami za to co już spłacili ze swoich kredytów studenckich jeśli nie planują oni powrotu do kraju.
Minister odrzucił pomysł nakładania dodatkowych kosztów na studentów i podał swoje argumenty.
Po pierwsze fundusz przyznający kredyty studenckie gwarantuje pomoc finansową dla wszystkich studentów, niezależnie od statusu ekonomicznego, dlatego nie dokonuje się rozróżnienia pomiędzy nauką w Islandii a za granicą. Po drugie minister powiedział, że niektórzy studenci mogą nie mieć możliwości znalezienia pracy w Islandii jeżeli studiowali na jakiś specyficznych kierunkach. Dodał on również, że spośród 16,3 mld koron, które wypłacono studentom jako kredyty w roku szkolnym 2011 – 2012, około 8 mld isk pochodziło z finansowania rządowego, a tylko 2,8 mld isk było przyznane studentom będącym za granicami kraju.
Miesiąc temu Vigdís Hauksdóttir zasugerowała, wprowadzenie dodatkowej opłaty do kredytów, które są spłacane przez studentów będących za granicą i pozostających tam po zakończeniu studiów.