W dzisiejszych wiadomościach RÚV poinformowało o tym, że jedna z amerykańskich firm zajmujących się utylizacją odpadów, złożyła ofertę islandzkiej firmie z Suðurnes, aby ta zajmowała się utylizacją niektórych odpadów z USA. Rada Miasta Reykjanesbær powiedziała, że aby firma z USA była brana pod uwagę musi spełniać wszystkie wymogi związane z ochroną środowiska.
Oferta, którą otrzymała firma utylizacyjna Kalka, jest warta 10 mln dolarów, czyli około 1.250.000.000 koron. Firma ta należy do Sorpeyðingarstöðvar Suðurnes, a ta z kolei jest w rękach samorządu wszystkich gmin Suðurnes.
Burmistrz Reykjanesbær Árni Sigfússon, w rozmowie z dziennikarzami RÚV powiedział, że przedstawiciele gmin będą dokładnie przeglądać tę ofertę. Dodał on również, że oferta nie będzie brana pod uwagę jeżeli okaże się, że firma amerykańska nie spełnia wymogów stawianych przez przepisy dotyczące ochrony środowiska.
Natomiast jeżeli firma będzie spełniać wszystkie wymogi burmistrz powiedział, że jest gotów rozpocząć negocjacje.
Manager firmy Kalka, Jón Norðfjörð powiedział, że dlatego Amerykanie decydują się na wysyłanie swoich odpadów przez Atlantyk do Islandii aby tu zostały one poddane utylizacji bo w ich kraju jest to bardzo kosztowne.