Rano, w pomieszczeniach firmy Arctic Fish, w Tálknafjörður wybuchł pożar. Dwie osoby doznały poparzeń i zostały przewiezione do szpitala w Patreksfjörður.
Policja z Fiordów Zachodnich twierdzi, że obrażenia nie zagrażają ich życiu.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i ze względu na to, że w okolicy znajdują się zbiorniki z gazem, istniało duże ryzyko wybuchu, w związku z czym zamknięto główną drogę.
Do akcji wezwano wszystkie dostępne jednostki straży pożarnej w okręgach Vesturbyggð i Tálknafjörður, na miejsce przybyły także dwa wozy strażackie z Ísafjörður. Pomogły też ekipy ratownicze z południowej strony Fiordów Zachodnich.
„Dzisiejsze gaszenie pożaru było wyzwaniem. Straży pożarnej udało się jednak ochronić pobliskie budynki i zbiorniki. To już prawie koniec, a sytuacja została zabezpieczona” napisano w poście, na policyjnym profilu na Facebooku.
Na miejsce zdarzenia przybył śledczy w celu zbadania przyczyn pożaru, a podczas dochodzenia, policja z Fiordów Zachodnich będzie wspomagana przez wydział techniczny policji z Reykjaviku.
Policja wyjaśnia, że straty są bardzo duże. Daníel Jakobsson, menedżer ds. rozwoju w Arctic Fish, powiedział w wywiadzie dla agencji informacyjnej, że zniszczenia w pomieszczeniach można oszacować na około cztery miliardy koron.