W tym tygodniu mieszkańcami miasteczka Húsavík, wstrząsnęła wiadomość o gwałcie, do którego doszło tam kilka lat temu.
Historia ofiary gwałtu, którą była Guðný Jóna Kristjánsdóttir została nagłośniona w poniedziałek, w programie Kastljós.
Sprawa gwałtu, do którego doszło w 1999 roku wywołuje teraz wiele kontrowersji, ponieważ jak się okazało ofiara tego przestępstwa została „uciszona” przez opinię publiczną. 113 mieszkańców miasteczka podpisało się pod petycją wspierającą skazanego o gwałt mężczyznę, dodatkowo miejscowy ksiądz zachęcił Guðný do wycofania się z tej sprawy.
Gwałt miał miejsce 13 lat temu. Po tych wszystkich latach Guðný Jóna Kristjánsdóttir, zdecydowała się przerwać milczenie, opisała swoje przeżycia i to co ją spotkało ze strony mieszkańców jej miasteczka.
Przewodniczący Rady Okręgu Norðurþing – Jón Helgi Björnsson powiedział w rozmowie z dziennikarzami Fréttablaðið, że uważa iż teraz mieszkańcy Húsavíku powinni otwarcie dyskutować o tym co zaszło 13 lat temu.
„Myślę, że Guðný jest dzielną osobą i bardzo dobrze zrobiła, że opisała swoje doświadczenia” powiedział Jón Helgi.
Ksiądz, który wówczas namówił dziewczynę aby pozostawiła sprawę gwałtu, został wezwany przez Biskupa z Hólar w Północnej Islandii i musiał wyjaśnić swoje postępowanie. Biskup Solveig Lára Guðmundsdóttir omówiła z nim całą sprawę i powiedziała w rozmowie z Morgunblaðið, że ksiądz nie złamał prawa, a jedynie popełnił błąd. Ksiądz przeprosił Guðný, za swoje zachowanie i poprosił ją o wybaczenie.
„To był błąd, na którym mam nadzieję zarówno on jak i inni się czegoś nauczyli. Biskupi będą pracować teraz nad poprawieniem metod pracy w duszpasterstwie” powiedziała Biskup Solveig Lára. Biskup Hólar zbadała tę sprawę na prośbę Biskup Islandii Agnes M. Sigurðardóttir.
Jak donoszą media mieszkańcy Húsavíku nadal są podzieleni w sprawie gwałtu. Sigurgeir Aðalsteinsson przełożony mężczyzny skazanego za zgwałcenie Guðný powiedział, że ludzie nie powinni już o tym mówić i pisać.
„To jest trudne również dla niego” powiedział Sigurgeir o swoim pracowniku. „To jest trudne dla całej społeczności, dla niego i wielu innych. Ludzie nie chcą o tym mówić, bo nie chcą rozdrapywać starych ran.”