Wyrokiem Sądu Rejonowego za przewożenie narkotyków do Islandii promem Norræna we wrześniu minionego roku kobieta została skazana na osiemnaście miesięcy więzienia, a towarzyszący jej nastolatek został uniewinniony.
Było to 2120 gramów kokainy – od 26- do 81-procentowej. Dodatkowo przywieźli 67 gramów metamfetaminy, 81-procentowej. Towar zostały przywieziony promem Norræna z Danii do Seyðisfjörður w torbach podróżnych dwóch osób.
W wyroku napisano, że substancje zostały znalezione w torbach, które miały fałszywe dno, a pod nim znajdowało się plastikowe opakowanie.
Obie osoby biorące udział w przemycie, to obcokrajowcy. Nastolatek zeznał w sądzie, że został zatrudniony, ponieważ znał język angielski i dlatego mógł pomóc kobiecie w podróży. Sądził, że w torbach są pieniądze, po 50 tys. euro w każdej, ale nie przypuszczał, że są to narkotyki. Obiecano mu za pomoc w podróży tysiąc euro. Na morzu zaczął podejrzewać, że przewożą narkotyki i zapytał o to kobietę.
„Jednak ona mnie zbyła lub nie chciała podjąć żadnych działań, twierdząc, że towar jest wrażliwy i należy do niebezpiecznych ludzi” – można przeczytać w wyroku.
Zeznania chłopca uznano za wiarygodne. Choć sądowi nie udało się udowodnić jego winy w sprawie, to w wyroku wzięto pod uwagę między innymi jego młody wiek.
Kobieta powiedziała też, że uwierzyła, że w torbach są pieniądze, od 100 do 200 tysięcy euro. A za ich przewóz miała otrzymać trzy tysiące euro.
Powiedziała, że sama chciała, żeby ten chłopiec z nią podróżował, bo chciała cieszyć się jego towarzystwem oraz miałaby pomoc, jeśli chodzi o porozumiewanie się w języku angielskim. Opowiedziała również o spotkaniu w związku z wycieczką z dwoma osobami w pewnej restauracji. Nakazano jej nikomu o tym nie mówić.
W przeciwieństwie do chłopca, została skazana za przemyt. Była jednak skłonna do współpracy przy rozpatrywaniu sprawy.
Jest zobowiązana zapłacić swojemu adwokatowi 2,8 mln i 514 tys. kosztów sądowych.