Gunnar Pálsson, islandzki przedstawiciel przy ONZ, który wstrzymał się od głosowania w sprawie uznania dostępu do czystej wody za podstawowe prawo człowieka, broni swojej decyzji.
Za przyjęciem wniosku głosowały 122 państwa, nie było głosów przeciwko. Kilku reprezentantów wstrzymało się jednak od głosu, w tym: Islandia, Australia, Dania, Irlandia, Izrael, Japonia, Szwecja, USA oraz inne.
Posłanka Birgitta Jónsdóttir wysłała wiadomość do przewodniczącego komisji spraw zagranicznych, Árniego Þóra Sigurðssona, domagając się wyjaśnienia sytuacji
Zapytała, czy islandzki rząd przyjmuje stanowisko, że dostęp do czystej wody nie jest podstawowym prawem człowieka, a także dlaczego o takich sprawach nie głosuje się w parlamencie, zanim trafią do ONZ.
Pálsson bronił swojej decyzji, wyjaśniając, że wraz z innymi reprezentantami czeka na decyzję Komisji Spraw Człowieka w kwestii dokończenia obecnych działań dotyczących czystej wody. Przypomniał także, iż Islandia zobowiązała się do realizacji Milenijnych Celów Rozwoju w tym do zmniejszenia o 50% liczby gospodarstw bez dostępu do czystej wody.
Ilona Dobosz