Islandzkie Stowarzyszenie Weterynaryjne/ Dýralæknafélag Íslands twierdzi, że raport Agencji ds. Żywności na temat dobrostanu wielorybów podczas polowań jednoznacznie wskazuje, że metoda jaka jest wykorzystywana do zabijania zwierząt narusza główne cele ustawy dotyczącej dobrostanu zwierząt.
Minister powinna zatem natychmiast wprowadzić zakaz prowadzenia połowów.
Jest to określone w oświadczeniu Dýralæknafélag Íslands, które zostało opublikowane na Facebooku. Mówi się też, że zarząd spółki wysłał w tej sprawie wiadomość do ministerstwa i ma nadzieję, że dobro zwierząt będzie przedkładane nad inne interesy.
„Stowarzyszenie uważa raport za potwierdzenie, że technologia stosowana obecnie w polowaniach na duże wieloryby nie spełnia standardów, które są uważane za dopuszczalne z punktu widzenia dobrostanu zwierząt (ustawa nr 55/2013 o dobrostanie zwierząt). W tym kontekście warto wspomnieć o zbyt niskim odsetku zwierząt, które giną od razu lub szybko, około 67 proc., oraz o tym, że około 33 proc. zwierząt musi toczyć długą, śmiertelną walkę” czytamy w oświadczeniu.
Nie można porównywać skuteczności zabijania zwierząt w warunkach kontrolowanych, do zabijania dzikich zwierząt w polowaniach. Prawdopodobnie nie ma metody zabijania, która zagwarantuje 100% natychmiastowej utraty przytomności za każdym razem, ale cel musi być jak najbardziej zbliżony do 100%.
„Im bardziej oddalamy się od tego celu, tym bardziej nie wypełniamy naszego moralnego obowiązku zapewnienia dobrostanu zwierząt, których używamy do naszych produktów” napisano w oświadczeniu.
Firma podkreśla też, że nie widać postępu w metodach polowań na duże wieloryby.
„Stowarzyszenie uważa zatem, że nie ma szans na poprawę w nadchodzącym sezonie łowieckim pod względem skuteczności metody polowania, a zatem jasne jest, że ministerstwo akceptuje naruszenie dobrostanu tych zwierząt, gdyż wiadomo, że niektóre z nich zawsze będą musiały cierpieć i to cierpieć przez człowieka.”