Podczas oficjalnej wizyty w Islandii polski wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk wyraził aprobatę dla wzajemnej nauki języków obcych w obu krajach.
Zdaniem wiceministra, polskie dzieci powinny mieć możliwość nauki języka ojczystego w Islandii, ale islandzki powinien być również oferowany na poziomie uniwersyteckim w Polsce.
Polacy stanowią dużą część populacji imigrantów w Islandii. Według danych Islandzkiego Urzędu Statystycznego w 2021 roku rezydencję w Islandii zadeklarowało około 20 500 Polaków, co stanowi prawie 40% populacji imigrantów i ponad 5% całej populacji.
W związku z tym Polska i Islandia mają bardzo ścisłe relacje. Istnieją jednak wątpliwości, czy wszyscy polscy imigranci mieli okazję odpowiednio zintegrować się z islandzkim społeczeństwem. Zwiększenie edukacji językowej w obu krajach mogłoby być sposobem na lepszą integrację polskich imigrantów ze społeczeństwem islandzkim.
W wystąpieniu publicznym wiceminister stwierdził, że język islandzki jest już nauczany na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a w planach jest rozszerzenie tej oferty na Uniwersytet Gdański. „To jedna z rzeczy, które zrobiliśmy, aby pokazać, że traktujemy nasze relacje z Islandią bardzo poważnie” – stwierdził.
Szynkowski zauważył również potrzebę większej liczby tłumaczy polsko-islandzkich, mówiąc, że ponieważ związek między dwoma narodami stał się tak znaczący, istotne jest, aby mieć specjalistów z dobrą znajomością obu języków.