Sąd Pracy uznał strajki Islandzkiego Związku Nauczycieli za bezprawne. W rezultacie oczekuje się, że nauczyciele i uczniowie wrócą do szkół, przy czym nie dotyczy to przedszkola w Snæfellsbær.
W poniedziałek, 3 lutego, ponad 5000 dzieci w 13 przedszkolach i 7 szkołach podstawowych w całej Islandii zostało dotkniętych strajkami zorganizowanymi przez Islandzki Związek Nauczycieli.
Jednak Sąd Pracy orzekł, że wszystkie te strajki były nielegalne, z wyjątkiem strajku zorganizowanego w przedszkolu w Snæfellsbær, gdzie wszyscy nauczyciele głosowali za jego rozpoczęciem.
Wyrok został podany do publicznej wiadomości w opublikowanym wczoraj oświadczeniu Islandzkiego Stowarzyszenia Władz Lokalnych (SÍS). W wyniku orzeczenia Sądu Pracy, Związek Nauczycieli musi zakończyć strajk we wszystkich dotkniętych nim szkołach, z wyjątkiem Snæfellsbær.
„SÍS oczekuje, że dzieci i nauczyciele, którzy strajkowali przez ostatni tydzień, wrócą jutro do szkoły, z wyjątkiem przedszkola w Snæfellsbær” – czytamy w oświadczeniu.
Jak donosi Vísir, SÍS pozwał niedawno Związek Nauczycieli do Sądu Pracy, argumentując, że strajki naruszyły przepisy dotyczące rokowań zbiorowych dla pracowników publicznych. Zgodnie z islandzkim prawem, strajk musi dotyczyć wszystkich członków związku zawodowego pracujących dla tego samego pracodawcy. Zdaniem SÍS ten był niezgodny z prawem, ponieważ nie obejmował wszystkich członków związku zatrudnianych przez tę samą gminę.
Jak zauważył Vísir, SÍS wnosił już sprawę przeciwko Związkowi Nauczycieli do Sądu Pracy w październiku ubiegłego roku, choć na innej podstawie. Wtedy sąd orzekł na korzyść związku. Uznał strajki za zgodne z prawem i oddalił roszczenia SÍS, ponieważ w tamtym czasie nie wysunięto formalnych żądań płacowych w sporze pracowniczym.