We wtorek w Londynie doszło do aresztowania Juliana Assange, założyciela portalu Wikileaks, co spowodowało podwyższoną aktywność hakerów. Największe amerykańskie portale zakupowe obawiają się, że przed samymi świętami zostaną sparaliżowane atakami hakerów, którzy mszczą się za aresztowanie Assange. Chodzi o tzw. ataki DDoS, czyli skoordynowane wejścia tysięcy użytkowników na daną stronę internetową, która przestaje działać pod naporem ilości użytkowników. Ataku obawia się przede wszystkim Amazon, który pod presją amerykańskich polityków wyrzucił Wikileaks ze swoich serwerów.
Holenderska policja aresztowała dwóch hakerów z grupy Anonymous, podejrzanych o przeprowadzenie ataku na strony internetowe Pay-Pal, Mastercard i Visa, firm które zerwały współpracę z Wikileaks. W ataku wzięło udział cztery tysiące hakerów.
Hakerzy atakują
Udostępnij ten artykuł