O prawa własności do dna morskiego wokół wysepki Rockall na Atlantyku, które może okazać się naftową bonanzą, spierają się Wielka Brytania, Irlandia, Dania i Islandia. Według szkockiej telewizji STV sprawa ta zyska na znaczeniu w 2011 roku z uwagi na wniosek złożony przez Duńczyków do oenzetowskiej komisji ds. wytyczenia szelfu kontynentalnego, a także zapowiedzianych rozmów czterostronnych między państwami zgłaszającymi roszczenia do Rockall. Bezludna wysepka, a właściwie skała stercząca z morza na wysokość 19 metrów o powierzchni 750 metrów kwadratowych, sama w sobie nie przedstawia wartości, ale wody wokół niej mogą kryć bogate złoża ropy i gazu. Są tam również cenne łowiska ryb. Rockall, położona w odległości 300 mil morskich od zachodniego wybrzeża Szkocji, znana jest głównie szkockim rybakom i wilkom morskim z prognoz meteorologicznych. Brytyjska marynarka wojenna dokonała aneksji Rockall w 1955 r., a specjalna ustawa (Island of Rockall Act) z 1972 r. proklamowała wysepkę częścią wysp położonych u zachodniego wybrzeża Szkocji (tzw. Western Isles). Na początku grudnia Dania i Wyspy Owcze (autonomiczne terytorium Danii) przedłożyły oenzetowskiej komisji ds. granic szelfu kontynentalnego wniosek o jego wytyczenie, co przesądzałoby o prawach własności. Komisja zapowiedziała, że ustosunkuje się do wniosku w Nowym Jorku w marcu. Niezależnie od oenzetowskiej procedury cztery kraje, którym przez lata nie udało się usunąć tej kości niezgody we wzajemnych stosunkach, wyznaczyły termin dalszych rozmów na maj 2011 r. w Reykjaviku – potwierdziła szkockiej telewizji rzeczniczka brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
źródło: money.pl, onet.pl