Według wskaźnika akceptacji imigrantów obliczonego na podstawie badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa, Islandia jest drugim po Kanadzie krajem na świecie, gdzie imigranci są najbardziej akceptowani.
Trzecia na liście jest Nowa Zelandia, a za nią Australia, Sierra Leone i Stany Zjednoczone.
Wskaźnik został opracowany po kryzysie migracyjnym, który ogarnął Europę w 2015 roku. Jego celem jest ocena stopnia akceptacji imigrantów na całym świecie.
Pierwszy taki sondaż został przeprowadzony w latach 2016 i 2017. Na podstawie tego badania można stwierdzić, że w ciągu ostatnich trzech lat świat stał się nieco mniej przyjazny dla migrantów. Islandia stała się jednak nieco bardziej dla nich przyjazna niż wcześniej.
Kraje najmniej przychylne imigrantom to Północna Macedonia, Węgry, Serbia i Chorwacja.
Instytut Gallup zadał uczestnikom w 138 krajach trzy pytania i odpowiednio je sklasyfikował. Pytano ludzi, czy imigranci mieszkający w ich kraju, będący ich sąsiadami i zawierający związki małżeńskie z członkami ich rodzin to dobre czy złe sytuacje.
Z badania wynika, że na całym świecie akceptacja imigrantów wzrasta wraz z poziomem edukacji. Osoby z co najmniej czteroletnim wykształceniem po ukończeniu szkoły średniej lub college’u są najbardziej skłonne do zaakceptowania osób z każdym poziomem wykształcenia. Osoby z grupy o najwyższych dochodach – które mają również większe szanse na zdobycie wyższego wykształcenia – również wyróżniają się wyższym poziomem akceptacji imigrantów w porównaniu z osobami z grup o niższych dochodach. Ponadto mieszkańcy miast są bardziej skłonni do akceptacji, w przeciwieństwie do mieszkańców wsi.
Więcej informacji na temat indeksu można znaleźć TU.
Monika Szewczuk