Jak informuje RÚV, tysiące osób zebrało się dziś pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie, aby zaprotestować przeciwko nowej ustawie medialnej. Krytycy twierdzą, że ustawa jest wymierzona przeciwko wolnym mediom w kraju.
Ustawa uchwalona w piątek przez polski parlament zakazuje firmom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego posiadania pakietu kontrolnego w spółkach medialnych. Oznaczałoby to, że amerykański gigant medialny Discovery musiałby sprzedać swoje udziały w TVN, największej prywatnej firmie medialnej w Polsce.
Przepisy amerykańskiego rządu są rozczarowujące dla polskiego rządu i zachęciły prezydenta Andrzeja Dudę do skorzystania z prawa weta. Zarząd Discovery twierdzi, że wejście w życie ustawy zmniejszy gotowość zagranicznych firm do inwestowania w Polsce i zwiększy obawy o wolność mediów w kraju.
Zgromadzeni wzywali prezydenta Dudę do niepodpisywania ustawy. Podobne protesty odbyły się też w kilkudziesięciu miastach w całej Polsce.
Na wiecu w Warszawie przemawiali dziennikarze i działacze opozycji, w tym Donald Tusk, były przewodniczący Rady Europejskiej. Powiedział, że przyjechał bronić wolności mediów.
Rząd twierdzi, że ustawa będzie chronić media w kraju przed inwazją wrogich obcych sił. W szczególności wymieniona została tam Rosja. Partia rządząca Prawo i Sprawiedliwość kontroluje telewizję publiczną TVP i dużą część mediów regionalnych.