W Polsce trwają protesty w reakcji na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października 2020 roku uznał, że dopuszczenie aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracającego upośledzenia płodu jest niezgodne z Konstytucją RP.
„Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży […] jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji”.
Po ogłoszeniu tego wyroku w czwartek 22 października protestujący udali się w Warszawie pod siedzibę Trybunału Konstytucyjnego, a następnie pod dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Protest trwał tam do późnych godzin nocnych. Więcej na temat wydarzeń z dnia 22.10 i z nocy z 22 na 23 października możecie przeczytać m.in. w bezpośredniej relacji na portalu Oko Press – TU.
Na tym jednak protesty się nie skończyły. W piątek ukazały się w mediach społecznościowych informacje o takich wydarzeniach organizowanych w całej Polsce: od Białej Podlaskiej, Białystoku, Bielska Białej, Brzegu, Bydgoszczy, Chełmna, Ciechanowa, Cieszyna, Częstochowy, Działdowa, Elblągu, Gdańska, Gdyni, Gliwic, Głogowa, Gniezna, Gorzowa Wielkopolskiego, Inowrocławia, Jeleniej Góry, Kalisza, Katowic, Kielc, Kłobucka, Kłodzka, Konina, Koszalina, Krakowa, Krosna, Kutna, Legnicy, Lublina, Łomży, Łodzi, Mińska Mazowieckiego, Nowego Dworu Gdańskiego, Nowego Sącza, Olsztyna, Opola, Ostródy, Piotrkowa Trybunalskiego, Płocka, Pobiedzisk, Polic, Polkowic, Poznania, Radomia, Rybnika, Rzeszowa, Siedlc, Sieradza, Słupska, Stargardu, Świnoujścia, Szczecina, Tarnowa, Torunia, Warszawy, Wejherowa, Włocławka, Wrocławia, Zabrza, Zalewa, Zgorzelca po Zieloną Górę.
We Wrocławiu protest rozpoczął się w piątkowe popołudnie przed Dworcem Głównym PKP.
Ludzie spontanicznie przyszli po pracy, ze szkoły i spacerowali na placu przed budynkiem dworca. Przybyła także policja, która nawoływała zebranych do rozejścia się, przypominała o pandemii, obowiązku noszenia masek i zachowania dystansu, a po pewnym czasie rozpoczęła także legitymowanie niektórych osób. Tym ze wsparciem pospieszyli obecni na proteście posłowie oraz prawnicy.
Przed Dworcem Głównym przemawiały przedstawicielki i przedstawiciele m.in.: Nowoczesnej, Razem, Kongresu Kobiet, Kultury Równości, Centrum Praw Kobiet, Zielonych, Koalicji Obywatelskiej, KOD-u oraz Strajku Kobiet. Przypominano też cały czas o zasadach bezpieczeństwa i o tym, że należy nosi maski oraz zachowywać dystans.
Następnie tłum skierował się – spacerem – z zachowaniem zasad ostrożności i w maseczkach, w sposób zdyscyplinowany – w stronę ulicy Kołłątaja i wznosząc okrzyki: „Episkopacie, zostaw nasze gacie”, „Chodźcie z nami”, „Jestem podmiotem, a nie przedmiotem”, „Aborcja to prawo, a nie przywilej”, „Myślę, czuję, decyduję”, „Policjanci, chodźcie z nami”, „Mamy prawo być wkurwione”, „Prawo wyboru, nie prawo terroru”, „Policjanci, kogo bronicie”, ale także „Jebać PiS” oraz „Kaja Godek, wypierdalać” itd. Po drodze w spacer włączali się przechodnie, przejeżdżający kierowcy okazywali wsparcie trąbieniem, a osoby oglądające marsz z okien – klaskaniem i okrzykami.
Początkowo spacerowicze postanowili udać się na Ostrów Tumski, aby tam wyrazić swoje oburzenie pod siedzibą kurii, wyspa została jednak szczelnie obstawiona przez policję. Wobec tego spacerujący zawrócili i skierowali się przez pl. Nowy Targ, Kazimierza Wielkiego, przez ulicę Mikołaja do pl. Solidarności pod siedzibę PiS we Wrocławiu.
Ta jednak również została obstawiona przez policję.
Tutaj spacerujący się rozeszli. Kilka osób zostało spisanych.
Zapytałam niektórych spacerowiczów, dlaczego zdecydowali się wyjść na wrocławskie ulice.
– Jestem tutaj dla mojej czternastoletniej córki – przyznała pani Anna – Nie wyobrażam sobie, aby nie miała prawa wyboru i solidnej edukacji seksualnej. Ale prawda jest też taka, że te tematy kuleją od lat. A żyjemy w końcu w XXI wieku!
– To, co się wyprawia w naszym kraju, nie mieści mi się w głowie – powiedział z kolei pan Krzysztof, który na spacer protestacyjny wybrał się z żoną, panią Małgorzatą – Rządzący powinni zająć się walką z pandemią i kryzysem, a nie odbierać godność kobietom. I w sumie także mężczyznom. My także cierpimy, gdy patrzymy na mękę matek naszych dzieci i na cierpienie tych dzieci. To nie jest tylko sprawa kobiet, to kwestia podstawowych praw człowieka.
– Mam trójkę dzieci – przyznała kolejna moja rozmówczyni, pani Renata – Kocham je i nie wyobrażam sobie, aby ich na świecie nie było. Ale uważam też, że każda z nas powinna mieć prawo wyboru. Zmuszanie kobiety, aby donosiła i urodziła martwe dziecko albo chore dziecko lub takie, które umrze w cierpieniach, uważam za straszne, nieludzkie, niehumanitarne po prostu. I dlatego tu jestem. I będę tyle razy, ile będzie potrzeba.
– To moje ciało i moja sprawa! – powiedziała jeszcze jedna z kobiet.
– Wczorajszy wyrok pseudo Trybunału Konstytucyjnego to zamach na nasze prawa – na prawa kobiet, prawa obywatelskie, prawa człowieka. To zamach na naszą wolność i godność. Fundamentaliści w sędziowskich togach, na usługach skrajnej prawicy chcą zalegalizować w Polsce tortury wobec kobiet. Nie ma na to naszej zgody. Nie damy sobie odebrać prawa do decydowania o naszym ciele – napisała po zakończeniu protestu Jolanta Niezgodzka, polityczka z Nowoczesnej i radna miejska oraz członkini Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet. – Dziś było nas kilka tysięcy na wrocławskich ulicach. A będzie jeszcze więcej. Tę wojnę z kobietami przegracie!
Relację z Wrocławia możecie obejrzeć tutaj – TU.
Protesty będą kontynuowane.
tekst i zdjęcia Olga Szelc