Tropikalny sztorm Leslie nie osiągnął siły huraganu i jutro rano dotrze do wybrzeży Islandii. Leslie to sztorm, który swój początek miał na Karaibach od kilku dni przesuwa się w kierunku północno-wschodnim. Narodowe Centrum Huraganów w USA szacuje, że na otwartym oceanie Leslie może uzyskać siłę huraganu.
Obecnie wydaje się, że sztorm stracił jednak na sile. Kilka godzin temu przeszedł przez południową Grenlandię i podąża dalej w stronę Islandii, gdzie dotrze jutro około godziny 8.00 rano.
Nie wiadomo jak sztorm wpłynie na warunki pogodowe w Islandii. Według USNHC Leslie powinien być na poziomie sztormu tropikalnego i wiać z prędkością pomiędzy 63 a 117 KPH (39 – 73 MPH). Jednakże może nadal tracić na sile i kiedy tu dotrze to będzie to tylko kolejny bardzo wietrzny dzień na Islandii.