Samolot linii lotniczych Icelandair, który miał lecieć dziś z Brukseli do Keflaviku, po 25 minutach lotu musiał zawrócić na lotnisko z powodu awarii silnika.
Już parę minut po starcie maszyny pilot zauważył, że coś jest nie tak z samolotem i podjął decyzję o powrocie na lotnisko, z którego wystartował.
Zgodnie z informacjami podanymi przez rzecznika prasowego linii Icelandair – Guðjóna Arngrímssona, samolot został poddany przeglądowi oraz naprawie. Jednak jak na razie nie jest wiadomo kiedy maszyna będzie mogła ponownie wystartować. Zgodnie z planem samolot miał wylądować w Keflaviku o godzinie 15:15.