Jerome Josserand, francuski śmiałek, który planuje, przemierzyć Islandię w jeden dzień przy pomocy „snowkiting”, nart i latawca, z powodu pogody przełożył swój wyczyn z czwartku na piątek. Obecnie w okolicach, przez które chce przejechać Jerome, czyli z Mýrdalsjokull do Akureyri, wieje bardzo silny wiatr i są trudne warunki.
W rozmowie z mediami, dziś rano Jerome powiedział, że wiatr odgrywa tu najważniejszą rolę. Podczas jednodniowego przemierzania Islandii, śmiałek będzie z grupą filmowców, którzy chcą nakręcić film o tym osiągnięciu.
„Teren, który będę pokonywał nie jest trudny, w większości jest płaski, tylko gdzieniegdzie występują strome ściany do pokonania. Problemy, na które można tam napotkać to wiatr i zła pogoda”, powiedział Jerome.
O wyprawie francuskiego śmiałka pisaliśmy w artykule „Islandia w jeden dzień”.