Artykuł sponsorowany
14 maja mieszkańcy Islandii wybiorą kandydatów do władz lokalnych. Jest to wydarzenie istotne dla społeczności imigranckiej z kilku powodów.
Po pierwsze liczba osób obcego pochodzenia uprawnionych do głosowania w nadchodzących wyborach potroiła się od czasu ostatnich wyborów w 2018 roku. Według Þjóðskrá, z tego prawa może skorzystać w tym roku aż 31 702 obywateli obcego pochodzenia (w tym 13 542 z Polski).
Po drugie, po niedawnej zmianie prawa wyborczego prawo głosu uzyskali wszyscy rezydenci, którzy przebywają na terenie Islandii dłużej niż 3 lata. Informacja na ten temat jest dostępna w języku angielskim TU.
Jednak uczestnictwo w wyborach samorządowych nie cieszy się popularnością wśród społeczności imigranckiej. Statystyki z poprzednich wyborów pokazują wręcz, że odsetek głosujących obcokrajowców spadł z 17% w 2014 roku do 15% uprawnionych w wyborach z 2018 roku (dane na ten temat są dostępne TU.
Dane te niepokoją, zważywszy na to, że władze samorządowe mają większy wpływ na życie codzienne, niż to co dzieje się w islandzkim Parlamencie (Alþingi). Mała frekwencja wyborcza wśród obcokrajowców może skutkować odsunięciem interesów całej grupy społecznej na drugi plan oraz brakiem szeroko pojętej reprezentatywności.
Głosując w wyborach samorządowych, możemy mieć realny wpływ na lokalną politykę, czyli na to, co dzieje się wokół naszego miejsca zamieszkania. Dotyczy to takich kwestii, jak poruszanie się po mieście, dostępność sklepów, miejsc rekreacji, przedszkoli czy zajęć pozalekcyjnych. Inne zagadnienia, na które możemy mieć wpływ, to dostępność miejsc użyteczności publicznej, a nawet oferty książek, które znajdą się w najbliższej bibliotece. Na to wszystko możemy mieć wpływ, głosując na odpowiednich kandydatów w wyborach samorządowych.
Osobiście, od roku 2014, jestem związany z partią Samfylking (Sojusz Socjaldemokratyczny) i w tych wyborach jestem na liście kandydatów do Rady Miasta Reykjaviku na miejscu 19.
Dlaczego Samfylking? Samfylking w Reykjaviku chce kontynuować rozwój miasta z naciskiem na jakość życia dla wszystkich obywateli, mając na względzie wyrównywanie szans, promocję różnorodności oraz walkę ze zmianami klimatycznymi. Wśród naszych postulatów wyborczych można znaleźć m.in.
- rozpoczęcie prac nad długo wyczekiwanym systemem szybkich autobusów miejskich, tzw. Borgalína,
- oddanie do użytku ok 10 000 nowych mieszkań (z których sporą część będą stanowić mieszkania socjalne),
- zwiększenie limitu na karcie rekreacyjnej (frístundakort) do 75 000 ISK,
- wsparcie dwujęzyczności oraz nauki języka ojczystego w szkołach,
- zlikwidowanie „martwej strefy” między urlopem ojcowskim/macierzyńskim a przedszkolem przez zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach dla najmłodszych dzieci
Do głosowania w najbliższą sobotę w wyborach samorządowych w Islandii zachęca również Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Dagur B. Eggertsson, burmistrz Reykjaviku, i Rafał Trzaskowski są znani z międzynarodowej współpracy. Dagur deklarował swoje poparcie dla Rafała w wyborach prezydenckich, które odbyły się w Polsce w 2020 roku.
Ważniejsze jednak niż głosowanie na konkretną partię jest samo głosowanie, ponieważ dzięki temu sprawimy, że władze lokalne będą w lepszy sposób odzwierciedlać pełne spektrum różnorodnych opinii i brać pod uwagę głosy wszystkich mieszkańców.
Tomasz Chrapek – lista XS – miejsce 19.
Więcej informacji na temat wyborów można znaleźć na stronie: www.mcc.is/x22/, a pełny program partii Samfylking jest dostępny na stronie internetowej partii – xs.is.