W ostatnich dniach Internet obiegła pewna (rzekomo prawdziwa) historia która zdarzyła się na pokładzie Brazylijskich linii lotniczych TAM. Kobieta około pięćdziesiątki, zajmując swoje miejsce w samolocie, zauważyła że lot spędzi obok czarnoskórego mężczyzny. Kobieta była „biała” i nie w smak (delikatnie ujmując) była jej ta sytuacja, wezwała więc stewardesse.
– Jakiś problem proszę Pani ? – spytała stewardessa.
– Nie widzi Pani, przydzielono mi miejsce obok czarnego, – odrzekła pasażerka – nie będę siedzieć obok czarnego, musicie przydzielić mi inne miejsce!
– Proszę się uspokoić – odrzekła stewardessa – niestety nie mamy już wolnych miejsc w klasie ekonomicznej, ale zapytam kapitana, czy nie dało by się coś zrobić w tej sprawie.
Stewardessa odeszła i wróciła po kilku minutach.
– Proszę Pani, jak już mówiłam nie mamy wolnych miejsc w klasie ekonomicznej, kapitan potwierdził jednak że zostały wolne miejsca w pierwszej klasie.
Nim kobieta zdarzyła cokolwiek powiedzieć, stewardessa kontynuowała..
– Zazwyczaj nasza firma nie zezwala pasażerom przesiadać się z klasy ekonomicznej do klasy pierwszej, w tym przypadku jednak kapitan uznał że zmuszanie kogoś do podróży z niemiłą osobą byłoby wręcz skandalem.
Stewardessa obróciła się do czarnoskórego mężczyzny i powiedziała:
– Byłby Pan tak miły spakować swój bagaż podręczny?, zarezerwowaliśmy Panu miejsce w pierwszej klasie.
Pasażerowie, świadkowie tej sytuacji zaczęli klaskać, niektórzy nawet z uznaniem wstali z miejsc.