Co najmniej 13 osób nie żyje, po tym jak na górze Everest, na wysokości 5800 m. n.p.m. na obszarze położonym pomiędzy drugim a pierwszym obozem, zeszła lawina. Obszar ten nazywany jest „polem kukurydzianym” i trasa ta prowadzi do lodowca Khumbu.
Lawina zeszła wczoraj, po północy czasu islandzkiego, około 6:30 rano w Nepalu. Zgodnie z informacjami podanymi przez visir.is, 3 osoby są ciężko ranne, a na terenie gdzie zeszła lawina znajdowała się grupa około 50 osób.
Islandzkim alpinistom – Vilborg Arnie Gissurardóttir oraz Ingolfurowi Axelssonowi, którzy obecnie przebywają w pierwszym obozie góry –– nic nie grozi.
Jest to największa tragedia do jakiej doszło na szczycie Everestu, nigdy wcześniej nie zginęło tam tak wielu ludzi. Wszystkimi ofiarami tragedii okazali się być przewodnicy z Nepalu.