Jeśli ktoś urodził się w Islandii w ciągu ostatnich 10 lat, to prawdopodobnie ma urodziny w lipcu, sierpniu lub wrześniu. Pięćdziesiąt lat temu prawdopodobieństwo urodzenia się między marcem a październikiem było niemal równe.
Dane te pochodzą z nowego raportu Urzędu Statystycznego, dotyczącego nadawania imion, imienin oraz rozkładu urodzin w czasie (RÚV).
Badanie to pokazało również, że chłopcy dwa razy częściej dziedziczą imię (11%) niż dziewczęta (5%). Wśród osób mających ponad 50 lat prawdopodobieństwo nadania nazwiska rodowego (zamiast tradycyjnego nazwiska od imienia ojca lub mniej popularnego nazwiska od imienia matki) wynosi 3,8%, ale wśród młodszych jest to 3,2%.
Najpopularniejsze imiona w Islandii to Jón, Guðmundur i Sigurður dla mężczyzn oraz Guðrún, Anna i Kristín dla kobiet.
Raport można znaleźć na stronie internetowej Urzędu Islandzkiego.
Grupa GMT/Monika Szewczuk