Środkowy i południowy krater w miejscu obecnej erupcji najprawdopodobniej całkowicie wygasły.
Według Salóme Jórunn Bernharðsdóttir, specjalistki ds. zagrożeń naturalnych w Islandzkim Instytucie Meteorologii, najbardziej wysunięty na północ krater jest nadal aktywny, a strumienie lawy wydają się sunąć na wschód, choć nie jest wykluczone, że część lawy może się przemieszczać pod zastygłą już powierzchnią w innym kierunku.
Aktywność wulkaniczna pozostaje bardzo stabilna, a ostatniej nocy nie wykryto żadnych ruchów na polu lawy, które rozciąga się w kierunku Svartsengi.
Jeśli Błękitna Laguna zostanie otwarta, powstanie w jej pobliżu przystanek autobusowy. Będą tam regularnie przyjeżdżać i odjeżdżać autobusy.
Informację tę przekazała Helga Árnadóttir, dyrektor ds. sprzedaży, marketingu i usług w Błękitnej Lagunie.
Po ostatniej erupcji jedyną drogą dojazdową do tego obszaru jest droga prowadząca z Grindavíku.
Zamknięcie obiektu przedłużono do 29 listopada, czyli przyszłego piątku. Wypływająca lawa zamknęła ogólny ruch na Grindavíkurvegur, a tym samym główną drogę do laguny.
„Wciąż analizujemy sytuację i przyglądamy się różnym możliwościom” – mówi Árnadóttir. „Jesteśmy w dobrym kontakcie z władzami i zainteresowanymi stronami, aby prawidłowo ocenić warunki”.