Szeroka koalicja pracowników służby zdrowia i organizacji zajmujących się profilaktyką wzywa rząd Islandii do uniemożliwienia prywatnej sprzedaży alkoholu. Uważają, że może to zaoszczędzić państwu miliardy koron.
Stwierdzono to w oświadczeniu szesnastu firm i organizacji na rządowym portalu konsultacyjnym, prosząc o propozycje oszczędności w operacjach państwowych.
Oświadczenie zostało podpisane między innymi przez Islandzkie Stowarzyszenie Medyczne, Islandzkie Stowarzyszenie Pielęgniarek, Islandzkie Stowarzyszenie Pracowników Zdrowia Publicznego, Islandzkie Stowarzyszenie Doradców Społecznych i SÁÁ. Stwierdzono w nim, że koszty konsumpcji alkoholu są wysokie i można założyć, że konsumpcja alkoholu znacznie wzrośnie, jeśli jego sprzedaż przejmą prywatne podmioty.
W oświadczeniu powołano się m.in. na badania Światowej Organizacji Zdrowia, w których koszty konsumpcji alkoholu szacuje się na 2,6% PKB. W związku z tym można założyć, że w 2023 roku koszty dla państwa islandzkiego z powodu spożycia alkoholu wyniósł 112 miliardów.
Obejmuje to koszty opieki zdrowotnej i społecznej, egzekwowania prawa i wymiaru sprawiedliwości, szkód majątkowych i osobistych oraz zmniejszonej produkcji społecznej z powodu utraty pracy i zgonów.
W badaniu z 2018 r. oszacowano, że gdyby sprzedaż alkoholu została przeniesiona do podmiotów prywatnych, spożycie alkoholu wzrosłoby o 20 do 30 procent.
„Badania pokazują, że spożycie alkoholu ma negatywny wpływ na zdrowie publiczne i pociąga za sobą znaczne koszty społeczne. Pokazują również, że każdy wzrost sprzedaży alkoholu, w tym z powodu zwiększonego do niego dostępu, powoduje również wzrost szkód związanych z alkoholem i kosztów społecznych. Można zatem poczynić znaczne oszczędności, nie odchodząc od zatwierdzonej polityki zdrowia publicznego do 2030 r. i celów obecnej ustawy o wyłącznej sprzedaży alkoholu przez ÁTVR. Oszczędności te sięgają miliardów koron rocznie”.