Wynajem mieszkań od spółek non-profit jest nawet o czterdzieści procent tańszy niż na ogólnym rynku mieszkaniowym w stolicy. Pomimo wzrostu liczby dostępnych lokali, z roku na rok listy oczekujących na niekomercyjne mieszkania na wynajem wydłużyły się o jedną czwartą.
W ubiegłym roku Urząd Mieszkalnictwa i Budownictwa (HMS) przeznaczył ponad sześć miliardów ISK w formie dotacji kapitałowych na budowę 502 nowych mieszkań czynszowych dla gospodarstw domowych o niskich dochodach i ograniczonych zasobach. Od 2016 r. rząd przyznał fundusze na budowę ponad czterech tysięcy mieszkań, z których około 2700 zostało już oddanych do użytku.
„Obserwujemy, że ceny wynajmu w takich spółkach non-profit są generalnie o 35–40% niższe niż te oferowane przez innych właścicieli i, przynajmniej w ciągu ostatnich dwóch lat, nie wzrosły w ślad za ogólnym poziomem cen” – mówi Elmar Erlendsson, dyrektor działu mieszkalnictwa w HMS. Według analizy HMS, w ciągu ostatnich dwóch lat czynsze na ogólnym rynku mieszkaniowym wzrosły o 26%, podczas gdy w spółkach non-profit wzrosły tylko o osiem procent. Jest to również znacznie mniej niż dwunastoprocentowy wzrost ogólnego poziomu cen w tym samym okresie.
„Przynajmniej spowalniają wzrost czynszów i możemy to wyraźnie stwierdzić na podstawie naszych analiz” – mówi Elmar i twierdzo, że spółki non-profit ograniczyły wzrost cen wynajmu.
Analizy te wykazały również, że z roku na rok listy oczekujących na mieszkania w spółkach non-profit znacznie się wydłużyły – o około 24%. Przekłada się to na ponad 1370 osób w całym kraju, przy czym większość z nich chce zamieszkać w stolicy.
„W ostatnich latach w kraju nastąpił ogromny wzrost liczby ludności. Jednocześnie stopy procentowe są wysokie, co utrudnia finansowanie takich projektów, a niektórzy wskazują również na brak działek budowlanych. Chociaż dostępne są fundusze kapitałowe na dotacje, należy rozpocząć jeszcze więcej projektów, aby oczyścić listy oczekujących” – wyjaśnia Elmar.