W Grecji rozpoczął się dziś strajk generalny, o którym mówiono już od jakiegoś czasu. Strajk ten potrwa 48 godzin. Na ulicach Aten zebrały się tysiące ludzi, wśród nich są m. in. lekarze, kontrolerzy lotów, kierowcy karetek pogotowia. Wszyscy wspólnie manifestują przeciwko sytuacji jaka obecnie panuje w kraju. Strajk zwołano wkrótce po tym jak premier George Papandreou, wezwał parlament do rozpoczęcia głosowania nad przyjęciem kolejnego programu oszczędnościowego.
Z powodu tych strajków w kraju i na wyspach należących do Grecji utknęły tysiące turystów, w tym 180 Islandczyków. Turyści z Islandii polecieli na wyspę Korfu, która znajduje się na południu Grecji i ich wycieczka powinna się skończyć dzisiaj, ale z powodu strajku pozostaną oni tam najprawdopodobniej, aż do czwartku.
Jeden z turystów, Jón Óli Sigurðarson, który wraz zresztą utknął na wyspie, powiedział w wywiadzie dla visir.is: „Tu jest prawie 30-sto stopniowy upał, wczoraj przez internet dowiedzieliśmy się o tym, że dziś wszystkie loty z powodu strajku generalnego zostaną odwołane, mimo wszystko mamy dobre nastroje.” Dodał on również, że biuro podróży, z którym Islandczycy pojechali na tą wycieczkę próbowało zorganizować wczoraj samolot, którym turyści mogliby wrócić do kraju jeszcze przed strajkiem, ale z niewiadomych przyczyn, nie udało się im tego załatwić.
Obecnie wszyscy czekają na zakończenie strajku aby móc spokojnie powrócić do kraju.
180 Islandczyków utknęło w Grecji
Udostępnij ten artykuł