We wtorek wieczorem, na słońcu nastąpiła potężna erupcja, która według informacji podanych przez NASA, jest jedną z największych od paru lat. Dziś naładowane cząstki energii, które zostały wyrzucone w przestrzeń zaczynają docierać do ziemi.
NASA informuje, że erupcja ta może zakłócić łączność satelitarną i działanie urządzeń GPS i nawet sieci przesyłowych energii elektrycznej.
Tak silne wyładowania będą powodować powstawanie pięknych i rozległych zórz polarnych. Jak informuje NASA cząstki uderzą w Ziemię z prędkością 6,44 mln km/h, dzięki czemu w Kanadzie, Islandii, na północy Skandynawii i obrzeżach Syberii będziemy mogli obserwować przepiękne zorze polarne.
Eksperci uspokajają, że wybuchy te nie stanowią żadnego zagrożenia dla naszej planety.