Przedstawiciel właścicieli ziemi w Grímsstaðir á Fjöllum, na północnym-wschodzie Islandii powiedział, że ziemia ta nadal jest wystawiona na sprzedaż. Oferta sprzedaży została wprowadzona na rynek nieruchomości Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pisze ruv.is.
Ziemię chciał kupić lub wynająć chiński inwestor Huang Nubo, który planował wybudować tam luksusowy ośrodek, hotel i pole golfowe. Jednak z powodu braku wyraźnej współpracy pomiędzy władzami kraju, władzami lokalnymi oraz chińskim biznesmenem, który starał się o ziemię, transakcja nie została sfinalizowana.
Władze islandzkie nie zgodziły się na to aby ziemię mógł kupić inwestor z Chin, ponieważ zgodnie z prawem, właścicielami gruntów w Islandii mogą być tylko obywatele EOG.
W październiku odnotowano, że firma GáF, która została założona przez gminy na północy Islandii po to aby kupić ziemię i później wydzierżawić ją chińskiemu inwestorowi ma dług w wysokości 10 mln isk.
Firma działała z nadzieją, że po podpisaniu długoterminowej umowy na dzierżawę gruntów, będzie współpracowała przez wiele lat z Huangiem Nubo.
Zgodnie z wypowiedzią Jóhannesa Haukura Haukssona, który jest współwłaścicielem spółki, kiedy okazało się, że władze nie wydadzą pozwolenia na dzierżawę ziemi chińczykowi, rozpoczęto reklamować ją na rynku EOG. Dodał on także, że islandzki agent nieruchomości, który jest odpowiedzialny za sprzedaż ziemi w Grímsstaðir, był w kontakcie z agentami z Niemiec, Holandii i innych krajów skandynawskich.
– Mogę powiedzieć, że jest bardzo duże zainteresowanie ziemią, ale obecnie nie mamy nic konkretnego w naszych rękach. Mieliśmy kilka zapytań z Niemiec, ale nic z tego jeszcze nie wynika – mówił Jóhannes Haukur.