Według visir.is, parlamentarzysta z ramienia Zielonych Ögmundur Jónasson planuje przedstawić projekt ustawy o referendum w sprawie członkostwa Islandii w NATO. Miałoby się to zdarzyć jeszcze przed jesienną przerwą obrad parlamentu.
– Przez ostatnie kilka lat udowadniałem, że partnerstwo Islandii i NATO to nie jest najlepszy z możliwych pomysłów na zabezpieczenie militarne kraju – powiedział Ögmundur Jónasson podczas porannej, wtorkowej rozmowy w radio Bylgjan. – Uważam, że zmieniła się podstawowa zasada istnienia NATO, czyli poczucie bezpieczeństwa wynikające ze świadomości, że atak na jedno państwo jest atakiem na inne kraje sojuszu. Powinniśmy tworzyć politykę zagraniczną na naszych warunkach. Nie możemy być neutralni wobec tego, co dzieje się na świecie. Na chwilę obecną uważam, że pieniądze, które idą na NATO lepiej sprawdziłyby się w ONZ – dodał.
W pewnym sensie jako opozycja do słów parlamentarzysty wystąpił sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, który podczas ostatniej podróży na Islandię powiedział, że kraj odegrał kluczową rolę w NATO.
– W tych nieprzewidywalnych czasach NATO jest nam potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Liczę na wsparcie Islandii w tworzeniu sojuszu. Wierzę, że będzie on wraz z Islandia sprawniejszy, szybszy i bardziej elastyczny – powiedział Anders Fogh Rasmussen,
Podczas ostatniej wizyty Anders Fogh Rasmussen spotkał się indywidualnie zarówno z premierem Sigmundur’em David’em Gunnlaugsson’em, jak i ministrem spraw zagranicznych Gunnar Bragi Sveinsson’em.
Oficjalnym, głównym powodem wizyty Anders’a Fogh’a Rasmussen’a było omówienie planów szczytu NATO, który odbędzie się w Walii w tym miesiącu, a który ma koncentrować się przede wszystkim na zabezpieczeniach lokalnych,których sytuacja zmieniła się diametralnie po inwazji Rosji na Krymie na początku tego roku i z każdym dniem doprowadza do konfliktu, którego siła może zniweczyć wszelkie pokojowe nastawienie sojuszników NATO.