A jednak – stało się. Mamy pierwszą niespodziankę w grupie E w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2014 w Brazylii. Jest to niespodzianka, która daje wiarę, że szwedzki szkoleniowiec Lars Lagerback wniesie w najbliższej przyszłości dużo dobrego do drużyny narodowej Islandii. Reprezentacja Islandii wygrała w całkiem ładnym stylu z Norwegią. Był to mecz wyrównany, ale tym razem to Islandia wykorzystywała dogodne okazje bramkowe. Groźnych akcji pod bramką Espen Pettersena było jednak więcej i szczególnie w końcówce meczu Islandczycy starali dostać się pod bramkę rywala by wbić trzecią bramkę. Na bardzo wysokie noty zasługuje bramkarz Islandii – Hannes Þór Halldórsson, który wielokrotnie uratował swoja drużynę z tarapatów. Autorem pierwszej bramki był Kári Árnason, który solidnie zakończył akcję całego zespołu. Gwoździem do „norweskiej trumny” był Alfreð Finnbogason. Czujny Alfreð po błędzie rywala popędził sam na sam pod bramkę Pettersena i bez większych problemów pokonał go wbijając piłkę do bramki na 2:0. Już we wtorek (11 września) Islandia poleci do Cypru, gdzie w Larance rozegra kolejny mecz w grupie. Cypr uległ dzisiaj w Albanii 1:3 i pokazał, że jest raczej w dołku niż w formie. Wtorkowy mecz będzie zatem znakomitą okazją do powiększenia zdobyczy punktowej, która może później przełożyć się na … kto wie – Islandia wygrała dzisiaj z jednym z faworytów do wywalczenia awansu z grupy E.
Islandia – Norwegia 2:0
1-0 Kári Árnason (’21)
2-0 Alfreð Finnbogason (’81)
Islandia upokorzyła Norwegię
Udostępnij ten artykuł