Piłkarze Stjarnanu bez większych szans, ale z ambicją i nadzieją przystępują do rewanżowego spotkania z Interem Mediolan. W pierwszym meczu Stjarnan przegrał w Reykjaviku przy komplecie publiczności wynikiem 0:3. Islandczycy są we Włoszech już od dwóch dni, gdzie trenowali i przyzwyczajali się do zmiany klimatu. Celem „Gwiazd” jest znalezienie sposobu na przełamanie defensywy gospodarzy. „Dla nas walka cały czas trwa, więc musimy przynajmniej spróbować strzelić gola i wtedy zobaczymy co da się zrobić dalej.” – powiedział na konferencji przedmeczowej trener Stjarnanu, Rúnar Páll Sigmundsson.
Zawodnicy z Islandii nie będą dzisiejszego wieczoru na San Siro osamotnieni, gdyż do Mediolanu przyleciało ponad 400 fanów Stjarnanu. Kibice bardzo dobrze bawią się we Włoszech, gdzie na Piazza del Duomo koło Katedry Narodzin św. Marii śmiało eksponują swoje barwy i śpiewają piosenki.