W czwartek tuż przed godziną 7 rano doszło do silnego trzęsienia ziemi. Jest to największe trzęsienie ziemi w regionie wulkanu Grímsvötn od początku pomiarów. Wiele wskazuje na to, że rozpoczęła się powódź lodowcowa.
„Przyglądamy się danym i wiele wskazuje na to, że w Grímsvötn rozpoczęła się powódź, ale czekamy na dalsze pomiary, aby to potwierdzić” – mówi Lovísa Mjöll Guðmundsdóttir, specjalistka ds. zagrożeń naturalnych w Islandzkim Instytucie Meteorologii.
Trzęsienie ziemi miało magnitudę 4,2, a jego hipocentrum znajdowało się na głębokości około 100 metrów, epicentrum natomiast około 2 kilometrów na północny wschód od góry Grímsfjall.
„Rejestrujemy wstrząsy wulkaniczne” – dodała. „A eksperci zbadają następnie, czy poziom wody w Gígjukvísl wzrósł”.
Grímsvötn jest zdecydowanie najbardziej aktywnym wulkanem na Islandii i od kilku lat uważa się, że gotowy do ponownej erupcji.
Od dłuższego czasu wykrywane jest tam podnoszenie się gruntu, co może być spowodowane gromadzeniem się magmy.
W 2020 r. wypiętrzenie gruntu w obszarze góry Grímsfjall osiągnęła ten sam poziom, co przed ostatnią erupcją, która miała miejsce w 2011 roku. I była to duża erupcja. Od tego czasu poziom gruntu nadal się podnosi.
Kod lotniczy dla Grímsvötn został zmieniony na żółty na początku tego miesiąca, zaraz po zarejestrowaniu tam niewielkiego trzęsienia ziemi. Dzień później, czyli w piątek 5 stycznia, został zmieniony na zielony.
Jednak z powodu powodzi lodowcowej w Grímsvötn krajowy komisarz islandzkiej policji ogłosił stan niepewności w zakresie ochrony ludności.
W komunikacie Urzędu Ochrony Ludności stwierdzono, że Islandzki Instytut Meteorologii szacuje w oparciu o ilość wody zebranej w Grímsvötn, że maksymalny przepływ nie przekroczy 1000 metrów sześciennych na sekundę.
Magnús Tumi Gudmundsson, profesor geofizyki na Uniwersytecie Islandzkim, powiedział dziś dla portalu mbl.is, że erupcja wulkanu w Grímsvötn byłaby erupcją eksplozywną, która najprawdopodobniej mogłaby zakłócić ruch lotniczy.
Islandzka Obrona Cywilna twierdzi, że szlaki turystyczne na wschód od góry Grímsfjall mogą być bardzo niebezpieczne ze względu na tworzenie się szczelin i kraterów. Turyści są proszeni o zachowanie ostrożności w tym obszarze.
Obecnie nad Grímsvötn znów obowiązuje żółty kod dla lotnictwa ze względu na powódź lodowcową, co oznacza, że wulkan wykazuje oznaki aktywności wykraczającej poza normę.