Ceny paliw nigdy nie były wyższe niż obecnie, po gwałtownych wzrostach na światowych rynkach w ostatnich dniach spowodowanych sytuacją na rynku po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainie. Wspólna islandzka cena oleju napędowego wynosiła wczoraj 300,9 koron, a litra benzyny 303,9 koron.
„Uważnie monitorujemy rozwój sytuacji, a ceny ulegną zmianie, jeśli i kiedy będą to uzasadniać warunki rynkowe. Wzrosty są teraz bezprecedensowe” – mówi Hinrik Örn Bjarnason, dyrektor generalny N1 w rozmowie z Morgunblaðið.
Tona oleju napędowego wzrosła od początku lutego o 70%
Choć wojna ukraińska w dużej mierze dominuje obecnie nad rzeczywistością, nie jest wykluczone umieszczenie kwestii podwyżek w szerszej perspektywie. Podróże zostały znacznie ograniczone po rozpoczęciu pandemii na początku 2020 r., co doprowadziło do mniejszego popytu na paliwo, a tym samym do niższych cen. Kilka miesięcy temu ceny zaczęły wracać do równowagi, a w momencie niepokojów na wschodzie zaczął się nasilać.
Na początku lutego ubiegłego roku cena oleju napędowego na rynku światowym wynosiła około 830 dolarów za tonę. Wczoraj osiągnęła ponad 1400 dolarów, co oznacza wzrost o 70%. Na początku marca światowa cena benzyny wynosiła około 1000 dolarów, a wczoraj osiągnęła około 1300 dolarów. Wzrost wynosi zatem około 30% w ciągu zaledwie 10 dni.