Były premier Geir H. Haarde ustąpi w dniu 1 lipca 2019 roku ze stanowiska ambasadora Islandii w Stanach Zjednoczonych i obejmie stanowisko przedstawiciela państw nordyckich i bałtyckich w zarządzie Banku Światowego. Nowe stanowisko Geira zostało ogłoszone na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Ogłoszenie pojawiło się prawie dziesięć lat po dniu, w którym Geir w telewizyjnym wystąpieniu powiadomił naród o powadze sytuacji finansowej Islandii. Zakończył wtedy swoje wystąpienie słowami „Guð blessi Ísland” (niech Bóg ma w opiece Islandię). Był to początek załamania gospodarczego. W ciągu kilku następnych dni islandzkie banki jeden po drugim upadały.
Geir został później osądzony przez Sąd Najwyższy w Islandii za naruszenie konstytucji. Był to historyczny proces, w którym po raz pierwszy islandzki minister został oskarżony za czyny dokonane, gdy zajmował swoje stanowisko.
Został uwolniony z trzech zarzutów, ale skazany za to, że nie odbywał posiedzeń gabinetu w ważnych sprawach w okresie poprzedzającym upadek gospodarczy.
W wyroku stwierdzono, że gdy Geir zdał sobie sprawę z ryzyka, na jakie są narażone islandzkie banki, co mogło zagrozić stabilności finansowej w kraju, a tym samym pozycji skarbu państwa, powinien był natychmiast nakazać zbadanie, czy informacje te są prawdziwe. Informacje o zbliżającym się niebezpieczeństwie, o którym Geir wiedział, powinny być dla niego, jako premiera, powodem do jak najszybszych rozmów na posiedzeniu gabinetu.
Geir skierował później sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, uzasadniając, że nie było sprawiedliwego procesu, a także stwierdzając, że decyzja islandzkiego parlamentu o skierowaniu przeciwko niemu zarzutów została podjęta z powodów politycznych. Sąd orzekł jednak, że prawa Geira nie zostały naruszone w tej przełomowej sprawie.
Od 2015 roku Geir był ambasadorem Islandii w Stanach Zjednoczonych. Jego następcą będzie Bergdís Ellertsdóttir, która obecnie jest stałym przedstawicielem Islandii przy ONZ.
Kjarninn/Grupa GMT/Monika Szewczuk