Wczorajszy sztorm przysporzył organizacji pracy lotnisk na Islandii duże kłopoty, zarówno jeśli chodzi o loty zagraniczne, jak i krajowe. Wszystkie loty krajowe zostały odwołane, a duża liczba lotów międzynarodowych była opóźniona lub przełożona.
Z powodu silnego wiatru, pasażerowie sześciu samolotów zmuszeni zostali po wylądowaniu na lotnisku w Keflaviku do pozostania w maszynach do czasu poprawy pogody.
Wśród tych samolotów znajdowały się dwie maszyny należące do brytyskich linii lotniczych EasyJet, które po południu miały międzylądowanie na lotnisku w Egilsstaðir. Na pokładzie znajdowało się 300 pasażerów.
Wieczorem samoloty przyleciały na lotnisko w Keflaviku, jednak pasażerowie musieli pozostać w maszynach. Wieczorem na lotnisku wylądował także trzeci samolot linii EasyJet, dwa samoloty linii WOWair oraz samolot Primera air, który wylądował jako ostatni.
Pasażerowie samolotów, które wylądowały jako pierwsze czekali wewnątrz maszyn około 8 godzin zanim zostali wypuszczeni.
Dodatkowo, samolot linii WOWair, który leciał z Berlina, z powodu pogody nie zabrał wszystkich bagaży. Zgodnie z informacją podaną przez firmę mają one zostać dostarczone do pasażerów jutro.