Kristín Edwald, przewodnicząca Państwowej Komisji Wyborczej, odczytała po posiedzeniu swój protokół, w którym stwierdziła, że nie otrzymano od Głównej Komisji Wyborczej okręgu północno-zachodniego potwierdzenia, że obsługa kart do głosowania była zadowalająca. Teraz Alþingi, zgodnie z Konstytucją, ma za zadanie potwierdzić wyniki wyborów parlamentarnych.
Według informacji agencji prasowej, Państwowa Komisja Wyborcza nie wydała takiego oświadczenia po wyborach parlamentarnych. Przedstawi je na spotkaniu z komisją ds. kart do głosowania w dniu 5 października.
Kristín nie chciała komentować tej sytuacji, gdyż to parlament powinien teraz przejąć pałeczkę. Powtórzyła, że Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła się do Centralnej Komisji Wyborczej Islandii Północno-Zachodniej o potwierdzenie, że przetwarzanie danych wyborczych przebiegło w sposób zadowalający i że takiego potwierdzenia nie otrzymała.
Ingi Tryggvason, przewodniczący Głównej Komisji Wyborczej w okręgu północno-zachodnim, w rozmowie z agencją informacyjną powiedział, że uważa, iż wysłał takie potwierdzenie w tej sprawie i uważa sprawę za zamkniętą.
W swoim oświadczeniu Kristín powołała się na artykuł 46 Konstytucji, który stanowi, że Alþingi decyduje o tym, czy członkowie parlamentu zostali wybrani zgodnie z prawem.
Jak donosi agencja prasowa, Państwowa Komisja Wyborcza zwraca się do Alþingi z pytaniem, czy brak tego potwierdzenia jest wystarczającym powodem do unieważnienia wyborów w okręgu północno-zachodnim i konieczne będzie rozpisanie nowych wyborów w tym okręgu.
Jeżeli taki będzie wynik, to w ciągu miesiąca muszą być rozpisane wybory, a ich wynik może mieć zasadniczy wpływ na to, kto będzie posłem, a kto nie.