Czy to był żart?

Dodane przez: INP Czas czytania: 1 min.

Od wczoraj w zatoce Faxaflóa, prowadzone są poszukiwania statku, z którego zadzwoniono i wezwano pomoc mówiąc, że łódź tonie a marynarze ubierają się już w kamizelki ratunkowe.

Na miejsce natychmiast wysłano cztery helikoptery, pięć łodzi ratunkowych i dziesięć motorówek ratunkowych. W sumie w poszukiwania zaangażowano aż 190 osób w tym ratownicy, straż przybrzeżna i policja.

- REKLAMA -
Ad image

Zgodnie z informacjami podanymi przez visir.is, jak do tej pory nie znaleziono żadnego śladu po statku jak również w ostatnich dniach nikt nie zgłosił zaginięcia. Te fakty mogą być dowodem na to, że cała akcja została spowodowana dla żartu. Obecnie policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Jak informuje mbl.is, podjęto decyzję o zaprzestaniu poszukiwań, które jak do tej pory nie przyniosły pożądanych rezultatów. Zgodnie z opinią Straży Przybrzeżnej, obecnie nie ma podstaw do dalszego prowadzenia poszukiwań.

Przedstawiciele Straży Przybrzeżnej donoszą, że śmigłowce sprawdziły cały obszar i nic nie znaleziono. Pomimo przerwania poszukiwań okolica ta nadal będzie monitorowana.

Udostępnij ten artykuł