Na najbogatsze 10% osób w Islandii przypadło aż 32% całego dochodu jaki był rozporządzony w 2015 r. – wobec 27% w roku 1977, wynika z nowego raportu Islandzkiej Konfederacji Pracy (ASI).
Udział 10% najmniej zamożnej części społeczeństwa w dochodzie zanotował natomiast spadek w tym samym okresie w wysokości od około 1% do 0,6%.
Wskazać należy, że dzisiejsze dane są o wiele lepsze niż te z 2007 r. – tuż przed katastrofą finansową – kiedy to w rękach 10% najbogatszych osób skupiał się dochód społeczeństwa w wysokości 44%. Nierówność finansowa spadła po kryzysie, ponieważ zarobki najbogatszych zmalały, a zatem także ich udział w dochodzie całego społeczeństwa.
„Podział dochodów w 2015 roku jest nieznacznie bardziej równy niż ten w 2007 roku, dysproporcja jest jednak w nim o wiele bardziej widoczna niż w podziale dochodu sprzed niecałych dwudziestu lat” – czytamy w raporcie, co również sugeruje, że istnieją oznaki, że lepsze czasy gospodarcze mogą prowadzić do zwiększenia nierówności finansowej.
„W ciągu ostatnich trzech lat, widzieliśmy podobną tendencję do tej obserwowanej w latach poprzedzającej katastrofę finansową”– ostrzega raport.
„Obciążenie podatkowe 20% społeczeństwa uzyskujących najwyższe zarobki spadło, podczas gdy podatki od grupy osób średniozamożnych wzrosły. Nie ma zatem powodów, by być w pogotowiu i śledzić postępy w tym zakresie. „
Pełny raport(w j.islandzkim) można znaleźć tutaj.
mbl.is/ Katarzyna Lukosek