Kapitan jednego ze statków rybackich, które poławiają dziś w Grundarfjörður powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że po ostatnich sztormach, które szalały nad Islandią do fiordu Grundarfjörður przypłynęło bardzo dużo śledzi.
Według tego co powiedział kapitan, temperatura wody spadła o dwa stopnie co przyciągnęło śledzie do zatoki. Dzięki temu Grundarfjörður ku uciesze rybaków jest „pełen” śledzi. Od wczoraj wszystkie statki, które się tam znajdują mają bardzo dobre połowy.
„Wszyscy ciężko pracujemy, ponieważ połowy są możliwe tylko wtedy kiedy jest widno” dodał kapitan.