Domagają się zmiany ustawy

Dodane przez: INP Czas czytania: 2 min.

Islandzkie Stowarzyszenie Kobiet, Kvenfélagasambands Íslands, zwróciło się do Ministerstwa Rybołówstwa i Rolnictwa, aby zniesiony został zakaz sprzedaży wypieków i wyrobów domowych, dzięki którym stowarzyszenie jak i wiele innych organizacji od wielu lat zbierało pieniądze na akcjach charytatywnych.
Zarząd stowarzyszenia, Kvenfélagasambands Íslands, wyraził swoje obawy co do tego zakazu. Ponieważ, prawie od zawsze różne organizacje, wykorzystywały domowe wypieki, podczas akcji charytatywnych. Zakaz, który został wprowadzony, dotyka nie tyle stowarzyszenie, co instytucje, szpitale, szkoły, które dzięki tego typu akcjom uzyskiwały pieniądze na różne działania.
Problem pojawił się, kiedy w lipcu, grupa kobiet z Akureyri, chciała jak co roku, zorganizować akcję zbiórki pieniędzy na rzecz szpitala i tamtejszego oddziału położniczego. Kobiety planowały upiec na własną rękę ciastka i babeczki, a później sprzedawać je mieszkańcom miasta, a zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczyć na rozwój oddziału. Jednak cała akcja tym razem nie doszła do skutku, ponieważ jak się okazało w Islandii obowiązuje zakaz sprzedaży wypieków oraz przetworów domowej roboty, które nie zostały przygotowane w „legalnych” piekarniach, bądź restauracjach. Z tego powodu akcja dzięki, której szpital mógłby zyskać całkiem pokaźną sumę pieniędzy na zakup nowych sprzętów, bądź remont, została odwołana. W ubiegłym roku, podczas tego typu akcji kobiety sprzedały prawie 1000 ciastek i zarobiły 400 000 koron, które zostały przeznaczone dla szpitala.
Z tego właśnie powodu przedstawiciele Kvenfélagasambands Íslands, zwrócili się do Jóna Bjarnasona, ministra rybołówstwa i rolnictwa, z pismem proszącym o zmianę obowiązujących przepisów, informuje Morgunblaðið. 
„Kvenfélagasambands Íslands, wzywa ministrów do przygotowania i przedłożenia poprawek w ustawie dotyczącej żywności nr 93/1995 (…)
Kvenfélagasambands, wzywa ministrów aby Ci zmienili prawo, tak aby wszelkie organizacje pozarządowe, mogły w dalszym ciągu sprzedawać domowej roboty wypieki oraz żywność podczas różnych akcji charytatywnych.
W czasie 140 letniej historii stowarzyszenia, pieniądze zebrane podczas tego typu akcji pomogły wielu instytucjom i powszechnie jest wiadomo, że są one niezbędne.”

- REKLAMA -
Ad image
Udostępnij ten artykuł