Wszystko wskazuje na to, że erupcja na Holuhraun zakończyła się na dobre. Ciśnienie pod ziemią się zmniejszyło i jak mówił geofizyk – Magnús Tumi Guðmundsson, nic nie wskazuje na to, że najbliższej przyszłości dojdzie do erupcji wulkanu Bárðarbunga.
Obszar wybuchu oraz lodowca pod którym znajduje się wulkan nadal jest regularnie monitorowany i najnowsze pomiary wskazują na to, że sytuacja się ustabilizowała i cały proces jaki zachodził w kalderze wulkanu Bárðarbunga zatrzymał się.
Naukowiec dodał, że w związku z tym, że przez dłuższy czas aktywność geotermalna utrzymywała się na wysokim poziomie, można spodziewać się tego, że pod lodowcem zebrała się woda, która po utorowaniu sobie drogi spowoduje powódź.