Kierownik Wydziału Ochrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego – Víðir Reynisson, poinformował w nocy o akcji ewakuacyjnej, którą rozpoczęto z powodu niebezpieczeństwa ze strony wulkanu Bárðarbunga. Akcja zakończyła się sukcesem, chociaż jak powiedział Víðir, nie może on być pewien tego czy wszyscy się ewakuowali.
– Jak do tej pory akcja ewakuacyjna szła bardzo dobrze – mówił Víðir podczas rozmowy z ruv.is.
Z powodu złych dróg i utrudnień ewakuacja trwała do późnych godzin nocnych.
– Takie działania wymagają czasu. Po ewakuacji, Islandzka Straż Przybrzeżna będzie miała za zadanie, monitorować cały obszar aby sprawdzić czy przypadkiem nikt nie został. Nie wiemy ilu turystów tam jest, dlatego Straż musi przeszukać okolice i mam nadzieję, że dzięki temu będziemy pewni, że w obszarze zagrożonym nie ma ludzi.
Z powodu zagrożenia zamknięto kilka dróg górskich i są to:
– droga F88 od strony drogi krajowej nr 1 przez Hrossaborg,
– droga F910 Kverkfjallaleið, F905 przez Þríhyrningsleið,
– F910 Gæsavatnaleið, F84 przez Tómasarhagar,
– droga z Grænavatn w obszarze Mývatn w kierunku Dyngjufjallaleið,
– droga z Svartárkot w Bárðardalur w kierunku Dyngjufjallaleið,
– droga Stóratunga w kierunku drogi prowadzącej na wschód Skjálfandafljót.
Duża aktywność sejsmiczna wulkanu, doprowadziła do tego, że stan gotowości postanowiono wszystkie służby. Wulkan został oznaczony pomarańczowym alertem.
Islandzkie Biuro Meteorologiczne informuje, że obecnie nie ma widocznych oznak tego, że rozpoczęła się erupcja, ale wszystkie pomiary wskazują na to, że magma pod powierzchnią cały czas się przemieszcza.