Jak donosi RÚV, prezes Banku Centralnego, Ásgeir Jónsson, podkreślił pilną potrzebę poprawy krajowych systemów płatności, nazywając to zarówno ważną kwestią dla konsumentów, jak i krytyczną bezpieczeństwa. Nie wykluczył on możliwości podjęcia przez Bank Centralny działań przeciwko firmom, które odmawiają przyjmowania gotówki.
„To niedopuszczalne, że wszystkie płatności w tym kraju są przetwarzane za granicą” – mówi Ásgeir Jónsson. Jego celem jest współpraca z bankami komercyjnymi nad opracowaniem krajowego systemu płatności. Ponadto uważa on za niedopuszczalne, że niektóre sklepy odmawiają przyjmowania płatności gotówkowych. Islandzka firma Valitor, zajmująca się rozwiązaniami płatniczymi, została przejęta przez izraelską firmę Rapyd.
Ásgeir podkreśla znaczenie zwiększenia wydajności systemu płatności, obniżenia kosztów i zapewnienia bezpieczeństwa.
„Pracujemy tak szybko, jak to możliwe, aby ustanowić niezależny krajowy system płatności. Odpowiedzialność za to spoczywa teraz na nas, ale postępy są wolniejsze, niż byśmy chcieli. Moim zdaniem koszt przetwarzania płatności jest zdecydowanie zbyt wysoki”.
Bank Centralny obliczył, że całkowity koszt przetwarzania płatności w Islandii przekracza 54 miliardy ISK rocznie. Z tego gospodarstwa domowe każdego roku płacą prawie 15 miliardów ISK za usługi.
Jesienią Bank Centralny otrzymał dodatkowe uprawnienia w celu zapewnienia bezpieczeństwa płatności. Instytucja ta od dawna podkreśla potrzebę stworzenia niezależnego krajowego systemu płatności, ale nie został on jeszcze wdrożony.
Wraz z wysiłkami na rzecz ustanowienia krajowego systemu płatności, prezes Banku Centralnego chce zapewnić, że ludzie nadal będą mieli dostęp do gotówki. Podczas przerw w dostawie prądu lub zakłóceń w międzynarodowych połączeniach internetowych bankomaty nie będą działać. Wypłaty gotówki w oddziałach banków mogą być jednak nadal możliwe.
Ásgeir uważa za niedopuszczalne odmawianie przyjmowania płatności gotówkowych przez coraz więcej firm. Nie wykluczył interwencji Banku Centralnego w tej sprawie.
„Kluczowe jest, aby gotówka pozostała ważną formą płatności w tym kraju – zwłaszcza w przypadku podstawowych towarów, takich jak żywność i paliwo. Wydarzenia za granicą powinny stanowić silną zachętę dla nas i banków do rozwiązania tej kwestii” – powiedział.