Komisja Wyborcza podała dane dotyczące frekwencji wyborczej w kraju i w poszczególnych rejonach.
W całym kraju frekwencja wyborcza wyniosła 69,2 proc. Największa frekwencja była w okręgu wyborczym w północno-wschodniej Islandii/ Norðausturkjördæmi, gdzie głos swój oddało 72 proc. wyborców. W okręgu północno-zachodnim w głosowaniu wzięło udział 71,2 proc. uprawnionych do głosowania.
Najmniejsza frekwencja podczas wyborów była w okręgu północnym Reykjaviku i wyniosła 66,5 proc.
Na południu kraju/ Suðurkjördæmi w wyborach wzięło udział 68,3 proc. wyborców. W okręgu wyborczym na na południu Reykjaviku zagłosowało 68,8 proc. W okręgu południowo-zachodnim swój głos w wyborach oddało 69,9 proc.
Frekwencja w tegorocznych wyborach prezydenckich nie jest duża, ale i tak nie jest najmniejsza jaką zarejestrowano w Islandii. Najniższa frekwencja była w roku 2004, kiedy w wyborach startowali Baldur Ágústsson, Ástþór Magnússon i Ólaf Ragnar Grímsson.
Największa frekwencja wyborcza była w roku 1980, kiedy na prezydenta Islandii wybrano Vigdís Finnbogadóttir, wówczas w wyborach prezydenckich swój głos oddało 90,5 proc. osób uprawnionych do głosowania.