Prezydent Islandii, Guðni Th. Jóhannesson, wygłosił orędzie noworoczne ze swojej rezydencji, Bessastaðir. W wystąpieniu omówił wiele ważnych wydarzeń z 2017 roku, a także swoje oczekiwania dotyczące Islandii w nadchodzącym roku.
Guðni rozpoczął przemówienie od wspomnienia Birny Brjánsdótti, młodej kobiety, której zaginięcie i późniejsze zabójstwo okryły naród żałobą w pamiętnych, mrocznych dniach stycznia minionego roku. Prezydent docenił ciężką pracę ekip poszukiwawczo-ratowniczych oraz zwykłych obywateli, którzy przyszli im z pomocą po zaginięciu Birny. Zwrócił także uwagę na to, jak ta tragedia zjednoczyła naród. „Żyliśmy tą samą nadzieją, wspólnie prowadziliśmy poszukiwania, dzieliliśmy obawy, a wielu z nas wspólnie się modliło” – powiedział.
Guðni wyraził również uznanie dla niezliczonej liczby kobiet, które w ramach ruchu #metoo wypowiedziały się przeciwko molestowaniu seksualnemu. Nie mógł również nie wspomnieć o „naszych dziewczętach i chłopcach”, członkach drużyn piłkarskich mężczyzn i kobiet, które w ciągu ostatniego roku odniosły niesamowite sukcesy.
W roku 2018 upłynie dokładnie wiek od momentu, w którym Islandczycy stali się suwerennym narodem.
Prezydent przypomniał wydarzenia z 1918 roku, które napełniły wszystkich obywateli nadzieją. Tamten rok był również niezwykle zimny, przyniósł także erupcję wulkanu i wybuch epidemii grypy hiszpanki. „Jednak nadal jesteśmy razem. Możemy z dumą spoglądać na ten stuletni okres. Młodsi z nas dziękują starszym za ich wkład w budowanie naszego wspólnego dobra” – powiedział.
Guðni wspomniał również o ostatnich badaniach, które ujawniły, że współczesna Islandia jest domem dla jednego z najszczęśliwszych narodów na świecie, co jego zdaniem daje podstawy do optymistycznego spoglądania w przyszłość, ale nie zwalnia członków społeczeństwa od zachowania realizmu i pokory. Odwołał się także do zmieniającej się struktury islandzkiej gospodarki, która w mniejszym stopniu niż kiedykolwiek wcześniej opiera się na rybołówstwie, a obecnie cieszy się uznaniem za swoje nowatorstwo i postęp technologiczny. Wyraził nadzieję, że Islandczycy stawią czoła globalnym problemom, takim jak nagromadzenie w oceanach zanieczyszczeń tworzywami sztucznymi. Stwierdził, że głos niewielkiego narodu jest słyszalny, o ile jest poparty wiedzą i dowodami.
Prezydent mówił również, że wraz z rozwojem branży turystycznej zarówno Islandczycy, jak i przyjezdni, zaczynają dzielić to samo pragnienie pełnego korzystania z dobrodziejstw wyspy. Sugerował, że Islandia może być częścią ciągle zmieniającego się świata, dbając jednocześnie o środowisko naturalne. Zachęcał też Islandczyków do wykorzystania obecnego rozwoju gospodarczego, przy czym bardziej do oszczędzania i inwestowania, niż jedynie konsumpcji.
Na koniec zachęcał swoich rodaków do cieszenia się pięknym ojczystym językiem islandzkim i do pracy na rzecz jego przyszłości w zakresie słownictwa związanego z technologią.
Z całym orędziem można się zapoznać tutaj.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski