Zgodnie z danymi jakie podała Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, Islandia w 2010 roku zajęła 19-te miejsce na liście wśród największych krajów zajmujących się rybołówstwem.
Wśród krajów europejskich, Islandia zajmuje drugą pozycję w rankingu z połowami, które osiągają 1 063 467 ton rocznie.
W roku 2010 ogólna liczba połowów wyniosła 89,5 mln ton i w porównaniu z poprzednim raportem zanotowano 0,75 proc spadek. Największe ilości ryb zostało złowionych w Pacyfiku, gdzie złowiono najwięcej sardeli.
Największym narodem na świecie zajmującym się rybołówstwem są Chiny, które mają około 1/3 światowych połowów i one zajmują pierwsze miejsce na światowej liście połowów. W Europie natomiast na pierwszym miejscu znajduje się Norwegia, która w całym rankingu jest na pozycji dziesiątej.
Pomimo tego, że w Azji jest największe zatrudnienie w tym sektorze, to średnia roczna produkcja na osobę wynosi tylko 2,4 ton w porównaniu do 24 ton w Europie.
Jak informują w raporcie około 40 proc. całkowitej produkcji ryb na świecie sprzedaje się jako świeże produkty, a około 41 proc. jako mrożonki, produkty marynowane lub przetworzone inaczej, reszta jest wykorzystana do przygotowania mączki rybnej i oleju rybnego.