Odkąd latem 2009 roku Reykjavik wystąpił z wnioskiem o członkostwo w Unii Europejskiej, nastroje w Islandii zmieniały się już kilka razy. W ostatnim czasie znów rośnie polityczna presja wywierana na islandzki parlament, by wstrzymać rozmowy akcesyjne z Unią lub przynajmniej dokonać przeglądu procedury negocjacyjnej.
Tym razem spowodowane jest to, jak podają islandzkie media, zaangażowaniem Komisji Europejskiej w spór prawny toczący się pomiędzy Reykjavikiem a władzami Wielkiej Brytanii i Holandii w sprawie Icesave. Unijni dyplomaci w rozmowie z EurActiv powiedzieli, że pomimo komentarzy pojawiających się w islandzkiej prasie, Komisja nie współpracowała z Wielką Brytanią, Holandią czy kimkolwiek innym przeciwko Islandii.
Sporna sprawa Icesave
Icesave to od początku jeden z punktów spornych w rokowaniach z UE. Te internetowe lokaty oszczędnościowe były oferowane przez prywatny bank islandzki w Anglii i Holandii, który w 2008 roku został postawiony w stan upadłości. Władze w Londynie i Amsterdamie domagają się od Islandii zwrotu równowartości gwarancji, które wypłacili właścicielom rachunków poszkodowanych w związku z bankructwem banku.
Przed krachem systemu bankowego w 2008 r., który doprowadził do upadku koniunktury i poważnych konsekwencji gospodarczych i społecznych, na Islandii nie interesowano się członkowstwem w UE.
Tę małą atlantycką wyspę zamieszkuje 320.000 ludzi. Gdyby dołączyła do UE, stałaby się najrzadziej zaludnionym krajem Wspólnoty, przed Maltą (400.000 mieszkańców). Islandzki stałby się kolejnym oficjalnym językiem UE.
Skoncentrowana na rybołówstwie i sektorze finansów
Islandzka gospodarka opiera się w ogromnej mierze na rybołówstwie. W ostatniej dekadzie Islandia zbudowała także liberalny sektor finansów, który runął w 2008 roku. Największe banki kraju Kaupthing, Landesbanki i Glitnir zbankrutowały i musiały zostać upaństwowione.
Komisja UE wyliczyła punkty, które odgrywać będą ważną rolę w rokowaniach z Islandią. W dokumencie podano kryteria polityczne: „Islandzkie urzędy muszą kłaść większy nacisk na wzmocnienie niezależności sądownictwa, szczególnie, jeśli chodzi o mianowanie sędziów. (…) Kryzys finansowy narzucił pytania dotyczące możliwego konfliktu interesów w życiu publicznym kraju. Dotyczy on w szczególności ścisłych związków pomiędzy światem polityki a gospodarki w kraju o niskim zaludnieniu, odizolowanym geograficznie”.
Odnośnie kryteriów gospodarczych komisja UE podkreśliła następujące aspekty: „Aby kryteria przystąpienia zostały spełnione, oczekiwane są wzmożone starania zwłaszcza w dziedzinie rybołówstwa, rolnictwa i rozwoju terenów wiejskich, środowiska, wolnego obrotu kapitałem i sektora usług finansowych.”
Punkt sporny nr 1: Rybołówstwo
Największy problem w rokowaniach przysparza kwestia rybołówstwa. Islandzkie rybołówstwo przynosi ok. 10 proc. dochodu krajowego brutto, daje 8 proc. zatrudnienia, stanowi 40 proc. eksportu. Islandczycy dysponują na Atlantyku własną strefą połowu wielkości 760 000 km2, o głębokości 200 mil morskich. Jest ona więc siedmiokrotnie większa od samej wyspy, jest to mniej więcej trzykrotność obszaru Polski. Tutaj znajdują się największe zasoby rybne oceanu. Według prawa UE musiałyby stać się one wodami Unii Europejskiej.
Punkt sporny nr 2: Konflikt Icesave
Drugim wyzwaniem jest konflikt Icesave pomiędzy Islandią a Holandią, względnie Islandią i Wielką Brytanią. Wielka Brytania i Holandia oczekują od Islandii odszkodowania o łącznej wartości 3,9 miliardów euro. Kwotą tą miałyby być wyrównane szkody, które kraje członkowskie UE poniosły w związku z bankructwem Icesave, firmy-córki islandzkiego Landsbanki.
Islandia już częściowo zintegrowana
Islandia już teraz jest w wysokim stopniu zintegrowana z Unią – od 1994 r. jest członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Jest także członkiem strefy Schengen. Jak przypomina Komisja Europejska, w ramach EOG Islandia już uczestniczy w jednolitym rynku i płaci składki na rzecz spójności gospodarczo-społecznej w Europie. W kraju tym obowiązuje obecnie spora część aktów prawa unijnego. (mg)
Islandia na zakończenie rokowań ogłosi ogólnonarodowe referendum.
Artykuł pochodzi ze strony internetowej EurActiv.