Islandzka Izba Turystyki wyraziła obawy co do obecnych wielkich planów dotyczących budowy nowych hoteli w reykjaviku, donosi RÚV.
Trend ten nazywany jest „gorączką złota” – Izba sprzeciwia się mu, wzywając budowniczych i właścicieli do właściwej oceny sytuacji opartej na realistycznych założeniach i informacjach o opłacalności przedsięwzięć. Liczba projektów hoteli nie oddaje faktycznego stanu turystyki w kraju. 3000 nowych hoteli ma zostać wybudowanych w przyszłości – żeby fakt ten stał się opłacalny, Islandia musiałaby przyciągać co najmniej milion turystów rocznie, co przewyższa wszystkie aktualne prognozy dotyczące rozwoju turystyki.
Mimo stale rosnącej liczby ludzi zwiedzających Islandię, użytkowanie statystycznego pokoju wciąż nie przekracza 50%.
Z powodu istnienia w centrum Reykjavíku wielu starych i historycznych budowli, plany umieszczenia tam hoteli są co najmniej kontrowersyjne. Kiedy zostało ogłoszone, że ukochana przez wszystkich Nasa zostanie zamknięta, a na jej miejscu powstanie hotel, powstała nawet petycja, jak się później okazało – szeroko podpisywana – mająca na celu uniemożliwienie tego kroku.
Hjartagarðurinn to popularna przestrzeń publiczna znajdująca się miedzy Laugavegur i Hverfisgatą pokryta kolorowymi muralami – otaczające ją budynki mają również poświęcone być na nowe hotele.