Pierwsi uchodźcy z Syrii, a wśród nich ciężarna kobieta, oczekiwani są na Islandii już przed świętami Bożego Narodzenia, lecz prawdopodobnie ich przylot opóźni się o kilka dni. W grupie, która osiedli się na Islandii, znajduje się 34 dzieci, w wieku od jednego roku do siedemnastu lat. Po przybyciu na wyspę dzieci rozpoczną edukację w gminach Akureyri, Hjafnajörður oraz Kópavogur, które już przygotowują się na przyjęcie nowych mieszkańców.
Dla osób dorosłych gminy szykują miejsca pracy, lecz nim to nastąpi osoby te będą miały czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca zamieszkania. W razie potrzeby będą mogli skorzystać z pomocy psychologa oraz innych form wsparcia, które okaże się niezbędne.
– Ludzie uciekający ze swoich domów z powodu dramatycznych okoliczności nie idą od razu do szkoły – mówi Kristin Sóley Sigursveinsdóttir, osoba zajmująca się przyjęciem grupy uchodźców w Akureyri.
Osoby te będą mieszkać w wynajętych mieszkaniach, a Czerwony Krzyż zgromadził już niezbędne im wyposażenie. Nadal brakuje jednak np. rowerów dla dzieci, które pozostawia się w domu, gdy ucieka się z kraju.
Czas na adaptację.
Kristin Sóley poinformowała, że uchodźcom z Syrii, którzy przybywają do Akureyri będzie dany czas na adaptację w nowym środowisku, nim wkroczą na rynek pracy, a dzieci rozpoczną edukację.
Władze miasta, mają dotychczas niewiele informacji, dotyczących przybywających osób oraz stanu, w jakim się znajdują. Krisitín Sóley uważa, że pracownicy miasta muszą lepiej poznać nowych mieszkańców, więc na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną oni pracę i naukę.
Wśród grupy, która została przydzielona do Akureyri jest 14 dzieci, najmłodsze ma rok a najstarsze 17 lat. Sytuacja każdego dziecka będzie rozpatrywana indywidulanie. Po przyjeździe zostaną udzielone im niezbędne informacje, a z czasem zaczną uczęszczać do lokalnych szkół.
Gdy władze miasta pozyskają więcej informacji na temat doświadczenia zawodowego oraz wykształcenia osób dorosłych, będzie można ocenić, w jaki sposób wykorzystać ich wiedzę na rynku pracy. Okoliczni pracodawcy zostali już wcześniej poinformowani o zapotrzebowaniu na miejsca pracy dla uchodźców. Z informacji Kristín Sóley wynika, że kilka firm odpowiedziało już na ogłoszenie, dotyczące zatrudnienia uchodźców, zamieszczone przez Urząd Pracy.
Trzy rodziny do gminy Hafnarfjörður.
W drodze do Hafnarfjörður są trzy rodziny, sześć osób dorosłych oraz jedenaścioro dzieci. Árdis Armannsdóttir, kierownik ds. komunikacji miasta Hafnarfjörður, powiedziała, że nie rozwiązano jeszcze kwestii zatrudnienia przybywających osób, gdyż takie decyzje należy podjąć wraz z zainteresowanymi osobami.
Poinformowała również, że miasto przygotowuje miejsca w placówkach oświatowych dla przybywających dzieci. – System szkolnictwa, będzie przygotowany, aby przyjąć te dzieci już od pierwszego dnia, lecz proces ten należy dostosować do każdego z dziecka indywidualnie – mówi Árdis.
Troje dzieci w przedszkolu w Kópavogur.
W mieście Kópavogur osiedlą się trzy syryjskie rodziny. Grupę uchodźców stanowi pięć osób dorosłych – trzy kobiety i dwóch mężczyzn, oraz dziesięcioro dzieci w wieku od 1-17 lat.
Jak planują władze miasta, czworo dzieci zostanie umieszczone w szkole Kópavogsskóli, dwoje w szkole Smáraskóli, dwoje w przedszkolu Arnarsmári oraz jedno z dzieci w przedszkolu Urðarhóll. Aktualnie trwają przygotowania zarówno nauczycieli, jak i uczniów na przyjęcie uchodźców. Wsparcia Kopavogur udzielają gminy, które mają już doświadczenie w przyjmowaniu dzieci z Syrii. Od początku przyszłego roku dzieci rozpoczną proces adaptacji w szkołach i przedszkolach, który będzie postępował zgodnie z indywidualnymi możliwościami każdego dziecka i przy zaangażowaniu do współpracy ich rodziców.
Zatrudniony został pracownik socjalny, który będzie opiekował się przebywającymi rodzinami i służył im pomocą. Dodatkowo dzieci w przedszkolach i szkołach podstawowych będą mogły liczyć na wsparcie psychologa.
W planach finansowych przygotowano również środki na wywiady psychologiczne, które będą przeprowadzane według potrzeb, przez kompetentnych specjalistów.
– Początkowo planuje się wywiady dla rodziców, którzy przybywając do nowego miejsca, muszą wziąć również udział w procesie przystosowania swoich dzieci do systemu szkolnego – mówi Sigríður Björg Tómasdóttir, rzecznik prasowy miasta Kópavogur. – Następnie będziemy skupiać się na znalezieniu pracy oraz aktywności rodziców, lecz proces ten nie może się rozpocząć nim te osoby zostaną lepiej poznane oraz ocenione zostaną ich możliwości przystosowawcze.
W dzienniku Morgunblaðið dostarczonym w piątek do każdego gospodarstwa w zasięgu stolicy, została opisana sytuacja rodzin syryjskich uchodźców oraz ich ostatniej szansy w walce o życie, jaką była ucieczka z własnego kraju.
tłumaczenie: Marek Krawczyk
fot. mbl.is / Sunna