Islandzki poseł zaapelował do rządu o pomoc w uratowaniu popularnego islandzkiego jeziora Mývatn, w którym przez problemy ze ściekami obumiera fauna i flora.
Podczas przemówienia w islandzkim parlamencie, poseł Steingrímur J. Sigfússon podkreślił, że różnorodność flory w jeziorze jeszcze nigdy nie zmniejszała się tak drastycznie.
– Zniknęły prawie wszystkie pstrągi i cierniki, gałęzatek też jest coraz mniej, z roku na rok przybywa za to sinic – wyliczał Sigfússon. – Trzeba jak najszybciej rozwiązać problemy z odprowadzaniem ścieków, które niszczą ten cud natury, jakim jest jezioro Mývatn.
Zdaniem posła, rząd powinien wspomóc północną gminę Skútustaðahreppur kwotą 150-170 milionów koron, aby prace nad rozwiązaniem problemu zaczęły się jak najszybciej.

Minister środowiska Sigrún Magnúsdóttir zgodziła się z posłem, zapewniając, że chce przedłożyć parlamentowi wniosek o dofinansowanie.
– Ministerstwo nieustannie zajmuje się problemami jeziora Mývatn (…) Teraz musimy jak najszybciej podjąć konkretne działania – powiedziała minister.
Komitet ds. zdrowia w Islandii Północnej wysłał do rządu prośbę o dotacje dla gminy Skútustaðahreppur na budowę oczyszczalni ścieków.
Ilona Dobosz